ROW 1964 RYBNIK - strona nieoficjalna

...Dla niektórych to nie mecz z Odrą Wodzisław, Podbeskidziem Bielsko-Biała czy Piastem Gliwice jest najważniejszym spotkaniem w fazie przygotowań do rundy wiosennej, ale właśnie derbowa potyczka z Chwałowicami. Powód? Aż dziesięciu zawodników GKS-u jeszcze do niedawna reprezentowało barwy RKP ROW. Jako pierwszy nasze szeregi opuścił Bartek Mental, a w ubiegłym sezonie dołączyli do niego Patryk Cędrowski, Wiktor Sebastian, Miłosz Rydzyński, Kuba Kirsek, Kuba Wieczorek, Kamil Kolus, Marcin Bober, Sebastian Naczyński i Rafał Raczyński. A więc można z całą świadomością powiedzieć że było to spotkanie nowego RKP (z tamtej drużyny zostało praktycznie sześciu - siedmiu zawodników) ze starym. Ekipy trenera Janika z ekipą trenera Holony. 

Mecz nie był najlepszym w naszym wykonaniu, czego powodem może było zmęczenie po zakończonym w środę wyczerpującym dziesięciodniowym zgrupowaniu w Milówce. Spotkanie co prawda lepiej rozpoczęli goście stwarzając sobie dwie okazje do strzelenia bramki, ale to my wychodzimy na prowadzenie po strzale Przemka Paszka. Rywale szybko wyrównują za sprawą Kamila Kolusa a my odpowiadamy ładną bramką  w samo okienko autorstwa Konrada Warmińskiego. Goście znów mogą wyrównać ale poprzeczka chroni nas od utraty gola. W drugiej odsłonie m.in. Gabryś Tułowiecki dwukrotnie i Kondzio mają możliwość podwyższenia wyniku. Przyjezdni natomiast marnują okazję po rzucie wolnym i zamieszaniu pod bramką Mateusza Hulina.  W trzeciej tercji rywale próbują zaskoczyć nas strzałami z dystansu (jeden z nich ląduje ponownie na poprzeczce). W naszej ekipie kilka ładnych akcji prawą stroną  przeprowadza Patryk Kowalski. A w końcówce Nikodem Zawada w swoim stylu ustala wynik spotkania.

• Komentarzy [0]
• czytano: [549]
• DO